Cztery liście koniczyny oznaczają szczęście i pomyślność.
A cztery buldożery?
Mamy nadzieję, że też bo ostatnio Załoganci lubią się przybywać na nasz pokład czwórkami 😉
W piątek 27 listopada zamustrowały się ABI, KROMKA, KLUSKA i ELA
ABI
Niezła z niej żartownisia. Nabrała nas, że jest psem agresywnym. Już szukaliśmy jej nowego DT, gdy oświadczyła „ha ha tylko żartowałam!”
Jak dogadała się ze stadem można zobaczyć na załączonym obrazku 😀
Żarty jednak wciąż się jej trzymają. Wycięła nam kolejnego psikusa. Postanowiła uniknąć sterylizacji. Wybrała bardzo skuteczny sposób. Dostała cieczki 😉 Tym razem, jej się udało, ale wizyty u weterynarza i tak jej nie ominą bo ma grzybicę i podejrzenie arytmii (ale to jeszcze nie potwierdzone).
ELA
Świrowała Pawiana razem z Abi. Ale ona niestety nie żartowała. Raczej twarda z niej zawodniczka 😉
Dlatego przenieśliśmy ją do DT gdzie może być Panią na włościach i o razu zamieniła się w aniołka!
Zdrowotnie nie jest najgorzej. Lekka nadżerka na oku i gojące się już ugryzienia za uchem.
KLUSKA
Na DT przygarnął ją adoptowany od nas BOCZEK. Chyba jednak żałuje swej decyzji i nie może się z nią pogodzić bo cały czas szczeka, dając się we znaki sąsiadom 😉
A Kluska? Dziewczyna miód malina!
Trochę Boczka goni ale to z zazdrości o tymczasowych rodziców. Tak bardzo kocha przytulasy, że chciałaby je mieć tylko dla siebie!
KROMKA
Najgrzeczniejsza z całego towarzystwa. Jako jedyna z nikim się nie gryzie, psikusów żadnych nie robi, Zachowuje czystość, jeździ autem, pięknie chodzi na smyczy, akceptuje niedominujące zwierzęta…. nuuuuda 😉
Kota wprawdzie czasem pogoni, ale to tak dla zabicia czasu.
Czeka ją sesja foto u weterynarza bo koślawo chodzi. Poza tym jej stan zdrowia jest dobry więc zdjęciować się będzie przy okazji sterylizacji, która jest już zaplanowana.
No Comments